Wyjście o 11 ze szkoły to co Dominisie lubią najbardziej. Potem sobie upojne popołudnie spędzałyśmy w kuchni, przy garach, a co.
Mam minut na ogarniecie się? Tak. Zdaże? Nie.
Lecimy do Klaudyny, tacy z nas imprezowicze!



A od Klaudyny do cioci hehehszkyyy KAMIL BĘDZIESZ?! badź pogadamy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz