poniedziałek, 29 kwietnia 2013

diler kotów

Co u mnie? Jak zwykle. Coś się sypie, ktoś się kłóci, ktoś się czepia. Ktoś przychodzi, ktoś odchodzi, ja zostaję. A tak omijajać to wszystko to jest okej. Zakupy, pizza, rowery, zdjęcia - jakieś nowości,pogniewałyśmy się z Vennessą iż upadła na mnie z wielkim rumorem, obcierając mnie. KONIEC PRZYJAŹNI. Potem wjazd na chatę do Karoliny w większej ekipie. Przenigdy nie dawajcie nam pianek, iż lądują na suficie. Aż mnie szczęka od Was boli. W sumie to już boli mnie dziś wszystko, serce. Jutro wielkie ogarnianie niespodziankowej imprezy miejmy nadzieję, że mi wszystko wypali. Intensywny dzień zacznie się za? Za 15min.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz