NAJLEPSZY SYLWESTER JAKI MÓGŁ TYLKO BYĆ! CHCĘ POWTÓRKI, BŁAGAM! TAŃCZENIE JUŻ POTEM BEZ BUTÓW, LAMPIONY, PICIE SZAMPANA Z GWINTA, DOBRA EKIPA I WSZYSTKO CO MOŻLIWE! MOJE KOPYTKA MNIE BARDZO BOLĄ, AAAŁŁŁŁŁ... ALE O 5;16 W DOMU BYŁAM CZYLI SYLWESTER BYŁ NAPRAWDĘ UDANY! DZIĘKI :*:*:*:*:*:*:*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz