sobota, 28 stycznia 2012
Powiem tak. Ferie się skończyły. Najlepsze jakie były ferie się skończyły, jeeeejuu..Zaczęłam je najlepiej jak się dało, z przyjaciółmi u Klaudyny na nocowaniu = wygłupom nie było końca, było można się pośmiać, po płakać..
Potem potem to już rutyna, szybko weszła w krew. Spanie do późna, spotykanie się z Bartkiem, dziewczynami. nocowanie u Marty,
zdjęcia, wieczorne pogaduchy, kręcenie się po mieście, wieczorne kiśle, herbaty, śmiechy, rozmowy na gg, konferencje, plocenie, spotkania KSM, siedzenie do późna na gg, spanie i tak na okrągło. Nie myślenie o szkole,o lekcjach o ksiązkach, nie trzeba było wcześnie wstawać, ale wszystko co dobre szybko się kończy. i się skończyło. teraz SZKOŁA.
Dziękuję za te ferie: Bartkowi, Marcie, Klaudynie, Oldze, Martynie, Paulinie,Patrycji <3
aby do piątku, aby do świąt, aby do egzaminów, aby do weekendu majowego, aby do wakacji :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz