sobota, 5 maja 2012
No to sobota. Wyspałam się w końcu. Nareszcie. Teraz tylko trochę ogarnę pokój. Później pójdę posiedzieć na dworzu. Przeczytam może nawet książkę? No może. No i zaczynamy się ogarniać. Mistrzowskim akcentem kończymy majówkę na zielonej dyskotece w ostrówku. Czeekamy :) Moooooordzieee ♥ . ♥
Nie czuj przykrości z powodu kogoś, kto dał sobie z Tobą spokój. To jemu powinno być przykro, bo olał kogoś na kogo mógł liczyć w każdej sytuacji. : ]
- Jestem Zbyszko! - z Bogdańca? - nie z trzech cytryn. - A ja jestem Helena! - Z Budzisk? - Nie, z oranżady :)
Inteligentna rozmowa z kolegą
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz