niedziela, 22 lipca 2012
Nie ma to jak dobrze zacząć dzień. Rób tak częściej, really. Houston, mamy problem. kocham go za mocno.
Czekałam na to. Potem kościół. Nie ma to jak Michałowi dosięgać do połowy brzucha. Ahh ten duuży człowiek. Potem trzeba było nawiedzić cmentarz. Niech mi ktoś powie że to mi odwala, hahah to nie znacie ich. Kto by pomyślał że Jacka już z nami nie ma dwa lata? Jeszcze przecież niedawno w siatkówkę z nim grałam.. nawet powiem wam ze lepiej się już czuję.
znaczy serce boli.. ale nie mam gorączki..mam tylko katar..
Gdybyś zobaczył moje szczęście jakie miałam przy Tobie, nie odważyłbyś się mi go ogarniczac
\Boże daj mi cierpliwość do tych których kocham ... bo nie zniosę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz