No co wstałam o dziesiątej. Poleciałam do szkoły. Trzy godziny wosu stanowczo za dużo. Mózg paruje. Na lenia ta sobota, na lenia. No ale żeby już nie było że nic nie robię, to idę z Karoliną na zakupy. A potem, film? Wrócę i uczymy się pytań, love. Potem coś więcej może napiszę.
a teraz idę udawać szczęśliwą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz