niedziela, 11 listopada 2012

Odbić się od dna, to tyle na dzisiejszy dzień

Nie no dziś w Kościele dostałam olśnienia. No jeszcze będzie dobrze. Skoro nie teraz to potem. To nie jest koniec świata (chyba?) idę sie uczyć na turniej, nic innego mi nie pozostaje. A na czternastą gnam na zajęcia do szkoły. Potem hala.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz