czwartek, 5 kwietnia 2012
Lubię wstać o godzinie 13;23. Lubię jeść obiad na śniadanie. Lubię tak sobie zaspać i nie iść tam gdzie było się umówionym. Wybacz :* pokój posprzątany, hmmm co ja będę teraz robić? kościoł?
pozdro
myrasnie ;]
tak jest, niczego więcej już mi nie potrzeba.
i chyba dziś możesz stwierdzić,że warto czekać.warto przeżyć takie cholernie trudne momenty, których myślimy,że nie przetrwamy.bo w końcu przyjdzie taki czas,że życie nam to wynagrodzi i dostaniemy to czego tak na prawdę chcemy.lecz nie jest to takie łatwe jak się niektórym wydaje.bo gdy nadzieja odchodzi wszystko staje się dla człowieka nie do zrealizowania,brak chęci przytłacza człowieka do granic minimalnych..jednakże trzeba być cierpliwym,trzeba wierzyć. wierzyć w siebie i lepsze jutro!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz