poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Tak te rozmowy przy stole, te tematy, które tak lubię. ah. potem trochę na lenia poleżane sobie przez tv, no i rodzice nie wiem jakim cudem wyciągnęli mnie na spacer ;o no i znowu na lenia. Własnie skończyłam oglądać zmierzch, kocham ten film
Więc lew zakochał się w owcy. Głupia owca. lew masochista.
żeby takie rzeczy działy się naprawdę to była bym chyba najszczęśliwszą dziewczyną na świecie, ale co jak co to miłości nie ma. Ale co ja mogę tam wiedzieć jestem jeszcze dzieckiem. Masz rację Ty najelpiej wiesz co czuję i co mam robić .. Koniec tego tematu. święta, święta i po świętach i powrót do rzeczywistości czas start. jutro trochę pośpię, tak dajcie mi się wyspać. Potem może do Martyny się wybiorę, jak będzie mi lepiej.
moje życie legło w gruzach jak to zobaczyłam.
Śmierć jest spokojna i łatwa , życie jest trudniejsze

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz