Rano Wyszków, zakupy zaliczam do średnio udanych. Do siedemnastej nie robiłam nic oprócz oglądania tv, starych albumów.. Jestę flakę. Potem posiedzenie w busie i trochę u Daniela.
To wszystko nie było najlepszym pomysłem. Nie mam siły na nic, jutro biorę się za naukę. Jestem zła, zła, zła, zła, zła.. zła
awww
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz